Były działacz związkowy Luiz Inacio Lula da Silva został zaprzysiężony na nowego prezydenta Brazylii. W wystawnej ceremonii w budynku Kongresu wzięli udział przedstawiciele blisko 120 krajów świata.
Wśród nich byli prezydent Wenezueli Hugo Chavez oraz kubański El Comendante - Fidel Castro. Wcześniej Lula przejechał ulicami stolicy kraju odkrytym rolls-roycem. Witał go tłum co najmniej 150 tysięcy osób. Przyjechaliśmy tu, by być częścią tej transformacji władzy. Przynosimy ofertę pojednania dla całego narodu brazylijskiego - mówili.
Nie tylko w stolicy, ale i w innych miastach Brazylii sylwestrowa zabawa od razu przerodziła się w uliczną fetę związaną z zaprzysiężeniem da Silvy. Polityk wygrał październikowe wybory, bo obiecał, że wyprowadzi kraj z kryzysu, sprawi, że będzie więcej pracy i pieniędzy dla najuboższych.
21:50