Nadciągający znad Zatoki Meksykańskiej huragan "Lili", któremu towarzyszą gwałtowne ulewy, zaatakował już wybrzeże południowej Luizjany. Tysiące ludzi ewakuowało się w pośpiechu z pasa przybrzeżnego, ponieważ huragan zapowiadał się niezwykle groźnie - szybkość wichrów nad Zatoką Meksykańską dochodziła do 230-tu kilometrów na godzinę.
Na szczęście w miarę zbliżania się do wybrzeża huragan nieco osłabł - szybkość wichru zmalała do 140-tu km na godzinę. Wiele osób już wczoraj opuściło zagrożony region. Część mieszkańców jednak, umieszczając w oknach specjalne okiennice przeciwcyklonowe, zabarykadowała się w domach i schronach.
Nadchodzący od strony Zatoki Meksykańskiej huragan "Lili" zmusił NASA do zamknięcia Centrum Kontroli Lotów w Huston i odłożenia startu promu kosmicznego "Atlantis".
Foto: Archiwum RMF
23:05