Po wczorajszym dniu jestem optymistą, co do utrzymania tej zwartości większości po wyborach w Senacie - mówił w rozmowie z Onetem senator Polskiego Stronnictwa Ludowego Jan Filip Libicki.
TVN24 podał, że opozycja miała rozpocząć rozmowy dotyczące wyboru marszałka Senatu - stanowisko miałoby trafić do polityka PO i bardzo możliwe, że byłby to Sławomir Rybicki.
Libicki pytany o to w programie "Onet Opinie" powiedział, że jest w tej sprawy w stałym kontakcie z liderem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Mogę powiedzieć, że z tego, co mówił mi prezes, była tam mowa (na spotkaniu liderów - red.) po pierwsze o utrzymywaniu spójności większości, która się ukształtowała po wyborach do Senatu. Po drugie była mowa, jak reagować na protesty wyborcze, które PiS zgłosił. Nie padały tam żadne personalia - podkreślił senator PSL.
Senator PSL powiedział także, że po wczorajszym dniu pozostaje optymistą co do utrzymania większości w Senacie. Sam fakt, że PiS składa protesty wyborcze, oznacza, że uznało, że nikogo nie da się przeciągnąć na stronę PiS. To jest dobrym objawem, jeśli chodzi o manewr ponownego liczenia głosów - ocenił Jan Filip Libicki.
W Senacie dzięki tzw. paktowi senackiemu opozycji udało się zdobyć większość - 51 mandatów. "Pakt senacki" to porozumienie, które zawarły latem: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), "Lewica" (SLD, Lewica Razem, Wiosna) i PSL - Koalicja Polska (m.in. PSL i Kukiz'15). W ramach "Paktu" w zdecydowanej większości okręgów opozycja wystawiła przeciwko PiS tylko jednego kandydata na senatora.
PiS uzyskał 48 mandatów w Senacie. Koalicja Obywatelska - 43 mandaty, PSL - trzy, a SLD - dwa. W Senacie zasiądą także startujący z własnych komitetów: obecna senator niezależna Lidia Staroń, prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz, były prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski oraz były sekretarz generalny PO i były wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.