Będziemy musieli odłożyć rozmowy na temat Traktatu Reformującego Unię Europejską jeśli polskie żądania nie zostaną spełnione - zapowiedział Lech Kaczyński. Polski prezydent jest w drodze do Lizbony na dwudniowy szczyt przywódców Wspólnoty. Najważniejszym tematem tego spotkania ma być właśnie Traktat Reformujący.
Polska chce zgody Unii, by mechanizmowi z Joaniny - pozwalającemu na opóźnianie podejmowania decyzji przez państwa UE do czasu osiągnięcia jednolitego stanowiska - nadać charakter prawnie wiążący, za pomocą np. wpisania go do protokołu towarzyszącego Traktatowi.
Według prezydenta Lecha Kaczyńskiego kompromis w sprawie tzw. mechanizmu z Joaniny został już zawarty podczas czerwcowego szczytu UE w Brukseli. Teraz wystarczy dotrzymać umowy.