Seria kradzieży malin z plantacji w Wyżnicy w woj. lubelskim. Żeby uchronić owoce, rolnicy pilnują swoich upraw nawet w nocy. O sprawie pisze "Dziennik Wschodni".

Seria kradzieży malin z plantacji w Wyżnicy w woj. lubelskim. Żeby uchronić owoce, rolnicy pilnują swoich upraw nawet w nocy. O sprawie pisze "Dziennik Wschodni".
Zdjęcie ilustracyjne / Marcin Bednarski /PAP

Jak informuje dziennik, w ciągu ostatnich trzech dni odnotowano trzy kradzieże malin z pól. Jeden z plantatorów stracił 300 kg, drugi 150 kg, a trzeci 100 kg - mówił w rozmowie z gazetą Janusz Majewski, rzecznik policji w Kraśniku. Jak dodał, ktoś kradnie owoce w nocy.

Rolnicy pilnują więc swoich plantacji, a policjanci szukają złodziei.

Sołtys Wyżnicy mówi w rozmowie z gazetą, że dla sprawnego zbieracza zebranie łubianki malin w krótkim czasie nie jest żadnym problemem. Jak owoce są duże, to można to zrobić nawet w 10 minut - mówi Krzysztof Paziak.

Więcej na stronie "Dziennika Wschodniego".

(abs)