Ks. Mirosław Drozdek wystąpi do IPN o przyznanie mu statusu osoby pokrzywdzonej. O kustoszu sanktuarium na zakopiańskich Krzeptówkach „Tygodnik Podhalański” napisał, że był współpracownikiem SB o pseudonimie „Ewa”.
Pierwszy kapelan zakopiańskiej „Solidarności” zaprzecza, że był konfidentem służb specjalnych.
„Tygodnik Podhalański” niespełna tydzień temu napisał, że "ksiądz przez cztery lata był konfidentem SB o pseudonimie Ewa". Miał donosić m.in. na Lecha Wałęsę czy Stanisława Dziwisza.