Pokaż mi swoją sukienkę, a powiem ci jak głęboki jest kryzys gospodarczy. To nie żart, a tzw. „hamline indeks” - klasyczny wskaźnik kryzysu opracowany 83 lata temu przez amerykańskiego ekonomistę Georga Taylora. Zgodnie z tą teorią sukienki powinny być długie, by okrywać nogę w trudnych czasach. Mini pasują do dobrobytu.
To są dwa poglądy. Jeden jest taki, jakie są badania. Drugi taki jaka jest rzeczywistość. Sprzedawczynie jak walec przejechały po wskaźniku Taylora: Jest zdecydowana większość krótkich sukienek w ofercie. Długie raczej w karnawale. Nie sprawdza się też odkrycie japońskich psychologów mówiące, że kryzys wypędza panie do fryzjera:
Albo z naukowcami jest coś nie tak, albo poznański rynek nie pasuje do teorii naukowych. A może po prostu nie ma kryzysu.
To jak duży jest kryzys można także zmierzyć "za pomocą" szminki. Jak ustalili naukowcy koncernu kosmetycznego Estee Lauder po atakach na WTC w 2001 roku o 100 procent wzrosła sprzedaż kredek do ust. Teorie naukowe z panią Helą z drogerii na poznańskich Ratajach konfrontował reporter RMF FM Piotr Świątkowski;: