Krakowscy policjanci, którzy od kilku miesięcy rozpracowują środowisko pseudokibiców rozbili 5-osobowy gang szalikowców jednej z krakowskich drużyn. Grupa zajmowała się porwaniami i wymuszała haracze.
Ostatnią ofiarą bandytów była przypadkowa dziewczyna: Młodą dziewczynę zmusili, by zapłaciła im swego rodzaju haracz. Zapłaciła im 2000 zł i kiedy powiedziała im, że już więcej nie ma, chcieli zmusić ją, by pracowała w agencji towarzyskiej - mówi RMF inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji.
Dziewczyna wyjechała z Krakowa, ale gdy po kilku tygodniach
wróciła, pięciu mężczyzn uprowadziło ją. Kobieta została
wywieziona do domu jednego z nich. Tam była bita, przypalana
papierosami. Mężczyźni usiłowali ją zgwałcić.
Dzięki dobremu rozpoznaniu w środowisku kibiców i współpracy z
prokuraturą policja zatrzymała pięciu mężczyzn w wieku od 21 do
35 lat. W przeszłości byli już zatrzymywani w związku z różnymi
przestępstwami; wszyscy zostali już tymczasowo aresztowani. Teraz grozi im do 12 lat więzienia. Policja podejrzewa, że tego typu ofiar gangu może być więcej.