Warszawski sąd zdecydował o aresztach dla pięciu osób zatrzymanych przez CBA w związku z korupcją przy przetargach w Poczcie Polskiej - dowiedział się reporter RMF FM.

Jeden z aresztów jest warunkowy - prezes firmy informatycznej Sygnity będzie mógł wyjść na wolność po wpłaceniu kaucji. Decyzją sądu bezwarunkowo trafić za kraty ma szef rady nadzorczej spółki informatycznej, dwie osoby z wysokich stanowisk dyrektorskich i eksperckich z Poczty Polskiej, a także jedna osoba, która jest przedsiębiorcą.

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, prokuratura zarzuciła im korupcję przy przetargach dla Poczty Polskiej.

Z naszych ustaleń wynika, że chodziło o umowy na świadczenie usług informatycznych, na serwisowanie zintegrowanego systemu teleinformatycznego, a także na jego modyfikację.

Jak twierdzą śledczy, urzędnicy państwowej firmy mieli w kilku transzach przyjąć 300 tysięcy złotych łapówki za udzielenie zamówień na usługi warte 30 milionów złotych.

Jak zapewnia rzecznik biura zarządu Justyna Siwek Poczta Polska jest w stałym kontakcie z organami prowadzącymi śledztwo. Prowadzi również kontrolę wewnętrzną. Decyzją Prezesa Zarządu Poczty Polskiej wszelkie kontrakty zawarte z firmą Sygnity oraz przetargi, w których brała udział spółka Sygnity zostaną poddane szczegółowej kontroli. Analizą zostaną również objęte wszystkie inne kontrakty informatyczne zawarte od 2016 roku do chwili obecnej - czytamy w przesłanym do nas komunikacie.

Opracowanie: