Plecak, mapa, droga na szczyt... Dla wielu to przepis na udaną majówkę. Niektórzy podczas długiego weekendu z pewnością dołożą kolejne wierzchołki do Korony Gór Polski. Składa się na nią 28 najwyższych szczytów wszystkich polskich pasm górskich. Idea ich zdobywania zrodziła się 20 lat temu i przerosła oczekiwania. "Nie chodzi tylko o to, by zaliczyć wierzchołki, ale także o to, by zobaczyć bogactwo kulturowe regionów. I do tego najbardziej wszystkich zachęcamy" - mówi w rozmowie z RMF FM Łukasz Lis, szef Klubu Zdobywców Korony Gór Polski.
Jeżeli chodzi o ideę powstania Klubu, było to 20 lat temu. Pomysłodawcami byli dr Wojciech Lewandowski oraz dr Marek Więckowski, a założycielem był Janusz Sapa. Oni się spotkali i wymyślili taki projekt. Trzeba sobie uzmysłowić, że w 1997 roku w Polsce nie było żadnych koron i koronek. To jest preludium tego wszystkiego, co później zaczęło się dziać wokół koron i takich zgrupowań szczytowych - mówi w rozmowie z RMF FM Łukasz Lis, szef Klubu Zdobywców.
Na początku każdy się spodziewał, że może znajdzie się 300-400 takich szaleńców, którzy będą chcieli przejść wszystkie pasma górskie w Polsce, jednak jak czas pokazał, ziarno spadło na podatny grunt i ta idea rozkrzewiła się. Całym celem i ideą powstania Korony Gór Polski jest zabranie turystów z tych najbardziej popularnych szlaków turystycznych. Choćby ostatnio, w Dolnie Chochołowskiej były tysiące turystów, a na Skalniku, gdzie mamy Ostrą Małą - taki punkt widokowy na panoramę Karkonoszy - była garstka turystów. Nie wiedzą ludzie o Sudetach, szczególnie o Sudetach, gdzie mamy najwięcej tych naszych koronnych szczytów - mówi Lis w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Pawłem Balinowskim.
Dziś do Klubu Zdobywców należy już ponad 20 tysięcy osób. Jeżeli chodzi o oficjalnych zdobywców, zweryfikowanych, to jest ich niespełna 1300. Jak tłumaczy szef Klubu, wejścia na poszczególne szczyty weryfikują osoby, które Koronę już zdobyły, a teraz w ten sposób nadal uczestniczą w projekcie. W Koronie Gór Polski nie chodzi tylko o to, by zaliczyć wierzchołki, ale także o to, by zobaczyć bogactwo kulturowe tych regionów. I do tego najbardziej wszystkich zachęcamy - zaznacza nasz rozmówca. Jako jeden z niewielu klubów mamy swój hymn, a także pozdrowienie górskie. Ludzie w naszych strojach klubowych, kiedy widzą się na szlakach, to jest powiedzenie: "Cześć górom" i od razu słychać odpowiedź "Górom cześć". To jest bardzo fajne przeżycie - podkreśla Łukasz Lis.
Najwięcej emocji towarzyszyło mi podczas zdobywania pierwszego z tych szczytów, Wysokiej w Małych Pieninach - mówi nam jedna z inicjatorek akcji razem na szczyty, w ramach których Koronę Gór Polski zdobywały osoby niepełnosprawne - Gabriela Ciuraszkiewicz.
Trwa zbieranie funduszy na wydanie gotowego już, specjalnego przewodnika po Koronie Gór Polski - właśnie dla osób z rożnymi niepełnosprawnościami.
Posłuchajcie rozmowy:
Da się, tylko trzeba chcieć - mówi z kolei w rozmowie z RMF FM Anna Makowska, uczestniczka akcji "Razem na szczyty". Pani Anna zdobyła 27 z 28 wierzchołków Korony. Jak mówi, wchodząc na szczyt, czuje się ogromną radość...
Posłuchajcie rozmowy reportera Krzysztofa Kota z Anną Makowską: