Nie ingerujemy w metodologię badaczy - tak Ministerstwo Edukacji i Nauki odnosi się do sprawy kontrowersyjnych ankiet, które w ubiegłym tygodniu zniknęły ze stron kuratoriów. 13- i 14-latkowie byli w nich pytani m.in. o praktyki seksualne, stosunek do aborcji, podejście do homoseksualizmu czy o poglądy polityczne. Mamy także komentarz samych badaczy.
O sprawie w ubiegłym tygodniu powiadomił marszałek województwa pomorskiego, Mieczysław Struk. Chodzi o badanie "Determinanty zachowań i zakotwiczenie postaw młodego pokolenia Polaków wobec stref ryzyka społeczno-kulturowego w perspektywie komparatystycznej w świetle teorii resilience (projekt badań podłużnych 3-letnich na wybranej kohorcie młodych Polaków w wieku 13/14 lat, 17/19 lat, 21/25 lat) pod wspólną nazwą MŁODZIEŻ 4.0" stworzone przez badaczy z Akademii Nauk Stosowanych Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie, zlecone przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Pełną treść ankiety publikujemy TUTAJ.
W udostępnionym w mediach społecznościowych poście Struk poinformował, że "zarówno rodzice, jak i dyrektorzy szkół, zwracają uwagę, że pytania ankietowe, w szczególności pytania o praktykowane zachowania seksualne, dopuszczalność aborcji i eutanazji, stosunek do homoseksualizmu, religii i Kościoła Katolickiego, wyznanie religijne czy też o poglądy polityczne i ich zbieżność z programem określonych partii politycznych, a także o opinię w kwestiach prawnoustrojowych, których uczniowie nie mieli możliwości poznać, są dalece niedostosowane do poziomu dojrzałości intelektualnej, emocjonalnej i moralnej dzieci i młodzieży w wieku od 13 do 17 lat".