Konflikt w Porozumieniu wydaje się nie mieć końca. Stronnicy Adama Bielana próbują przeciągać na swoją stronę kolejnych działaczy partii. Wszystko wskazuje, że w tych działaniach wspiera ich Prawo i Sprawiedliwość.
Jak mówi w rozmowie z Onetem Michał Wypij, jeden ze współpracowników Jarosława Gowina, część działaczy Porozumienia "dostała propozycje", by przeszli na stronę Adama Bielana.
Nikt nie zaryzykuje mojego uczestnictwa w takim spotkaniu (z Adamem Bielanem) z uwagi na moją jednoznaczną postawę, ale słyszałem, że część kolegów dostała takie propozycje i zachowała się bardzo lojalnie - mówi poseł w rozmowie z Onet Opinie. Dodaje, że o jednej takiej propozycji słyszał w ostatnich dniach i chodziło o "bardzo konkretne stanowisko". Według Onetu chodziło o stanowisko wiceministra w ważnym resorcie.
Rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka mówiła z kolei w rozmowie z Onetem, że działania Adama Bielana "miały doprowadzić do osłabienia naszej partii, przejęcia jej i przyniesienia na złotej lub srebrnej tacy do Prawa i Sprawiedliwości czy do prezesa Jarosława Kaczyńskiego".
W ostatnim czasie doszło do sporu w kwestii kierownictwa Porozumienia. Europoseł Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 roku na wniosek Jarosława Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd i jego prezydium za ważne. Ponadto zdaniem Bielana, trzyletnia kadencja Gowina upłynęła w kwietniu 2018 roku, bo na nadzwyczajnym kongresie partii, który odbył się jesienią rok wcześniej, wyboru prezesa nie przeprowadzono. Bielan uważa też, że od 4 lutego jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia przejął obowiązki prezesa partii. Po tej deklaracji Bielan został wykluczony z Porozumienia. Oficjalnie powodem było wielokrotne łamanie statutu partii.
Z kolei na koncie Porozumienia na Twitterze pojawiło się oświadczenie podpisane przez większość parlamentarzystów partii Gowina. "My, niżej podpisani posłowie i senatorowie partii Porozumienie Jarosława Gowina, udzielamy pełnego poparcia Jarosławowi Gowinowi, jako wybranemu demokratycznie i bez głosów sprzeciwu prezesowi zarządu krajowego naszej partii" - napisali przedstawiciele ugrupowania.
W sobotę zebrał się sąd koleżeński, który opowiedział się za wyrzuceniem części polityków. Chodzi o: Michała Cieślaka, Włodzimierza Tomaszewskiego, Zbigniewa Gryglasa, Jacka Żalka, Karola Rabendę, Magdalenę Błeńską, Pawła Skotarka i Andrzeja Walkowiaka.
Wyrzuceni mają także stracić stanowiska rządowe, gdyż Porozumienie wycofało im rekomendacje do zasiadania w rządzie Mateusza Morawieckiego. Premier jednak na razie nie podjął decyzji.