To dla nas doskonała lekcja - mówią o minionym weekendzie, nazywanym nawet przez wielu weekendem wszech czasów, organizatorzy Euro 2012 w Gdańsku. Na trzy dni zjechało do Trójmiasta ponad ćwierć miliona ludzi.
Niestety, nie obyło się bez problemów, w tym komunikacyjnych. Wypadek samochodowy zablokował ruch autobusów, które miały dowozić widzów na festiwal muzyczny w Gdyni. Kilka tysięcy ludzi koczowało przed dworcem kolejowym, nie mogąc dojechać na koncert.
Dlatego by w przyszłości, a zwłaszcza podczas mistrzostw Europy za cztery lata, uniknąć kłopotów organizatorzy Euro i pracownicy z Centrum Zarządzania Kryzysowego na Pomorzu już dziś zastanawiają się nad zorganizowaniem komunikacji alternatywnej w mieście. Ludzie muszą mieć wybór; zapewnimy im różne warianty dojazdu do Baltic Arena – zapewnia Michał Brandt.
Specjalnie powołany do tego zespół już opracował pięć wariantów obsługi komunikacyjnej stadionu - dodaje. Dzięki temu kibice na mecze mają dojechać bez problemu.
Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody apeluje ponadto, by w przyszłości w jednym czasie nie organizować aż 3 tak wielkich imprez.