Komisja Wenecka opublikowała tekst opinii na temat polskiej ustawy o policji, zmieniającej zasady inwigilacji. Przyjęto ją na sesji plenarnej 10 czerwca.

Komisja Wenecka opublikowała tekst opinii na temat polskiej ustawy o policji, zmieniającej zasady inwigilacji. Przyjęto ją na sesji plenarnej 10 czerwca.
Zdjęcie ilustracyjne /PAP/Marcin Bielecki /PAP

W opinii oceniono, że ustawa przyznaje służbom zbyt szerokie uprawnienia do inwigilacji i dlatego potrzebna jest jej korekta. Początkowy projekt dokumentu, sporządzony po kwietniowej wizycie delegacji Komisji w Warszawie, został uzupełniony o około 20 poprawek i w takim kształcie przyjęty po rozmowach z polską delegacją rządową.

Według ekspertów Komisji Weneckiej za pozytywne należy uznać to, że w nowelizacji ustawy, która weszła w życie na początku lutego tego roku, zastosowano się do rekomendacji Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. Wtedy TK uznał część przepisów o inwigilacji za niezgodne z konstytucją.

Komisja stwierdziła następnie: "Jednak proceduralna ochrona i warunki wyznaczone w ustawie o policji, dotyczące prowadzenia tajnej inwigilacji, są wciąż niewystarczające, by zapobiegać nadużyciom i nieusprawiedliwionej ingerencji w prywatność".
W opinii podkreślono, że niektóre tzw. metadane, czyli dane internetowe i telekomunikacyjne, są tak wrażliwe, że ich pozyskiwanie powinno wymagać wydania zgody przez sąd, przez analogię - jak podkreślono - do "klasycznej" inwigilacji, takiej jak podsłuch.

W przypadku danych "mniej wrażliwych" taka zgoda nie jest konieczna, ale - twierdzi Komisja - ustawa powinna wprowadzić skuteczny system kontrolowania służb monitorujących, prowadzony przez - jak stwierdziła - "niezależny organ". Powinien on mieć niezbędne uprawnienia i doświadczenie oraz być w stanie stosować odpowiednie środki prawne - dodaje Komisja.

Obowiązujący obecnie system, polegający na składaniu w sądzie sprawozdań co pół roku, uznano za nieskuteczny. Komisja, zalecając poprawę ustawy o policji, położyła nacisk na konieczność "umocnienia zasady proporcjonalności" po to, by tajny nadzór i pozyskiwanie tzw. metadanych nakazywano jedynie w najpoważniejszych przypadkach, zwłaszcza w pilnych procedurach.

Ponadto rekomenduje się ograniczenie czasu monitorowania danych internetowych i telekomunikacyjnych i prowadzenie przez policję dokumentacji, która umożliwi skuteczną kontrolę działań inwigilacyjnych. Wśród zaleceń jest też zapewnienie tego, aby nadzór nie naruszył tajemnicy komunikacji między prawnikiem a klientem.

Po przyjęciu przez Komisję Wenecką opinii rzecznik rządu Rafał Bochenek podkreślił, że uwzględniła ona ponad 20 uwag zgłoszonych przez stronę polską. Dodał, że z wielu zapisów Komisja Wenecka po rozmowach się wycofała.
Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński oświadczył wówczas, że rząd przeanalizuje opinię Komisji, ale - jak dodał - opinii tej nie podziela.

(mn)