Sąd Rejonowy w Olsztynie uniewinnił dwóch kolonijnych wychowawców, którzy zamiast pilnować dzieci pili alkohol. Ponad dwa lata temu w Dadaju koło Olsztyna grupa kolonistów podtruła się czadem. Sąd uznał, że oskarżonym nie można przypisać zamiaru popełnienia przestępstw, a ponadto nawet gdyby wychowawcy byli trzeźwi, to i tak nie udałoby im się zapobiec zatruciu tlenkiem węgla.
Uniewinniony został również waściciel ośrodka, w którym odpoczywały dzieci. Zarzucano mu, że to przez jego zaniedbanie w pokoju kolonistów znajdował się niesprawny piecyk gazowy.
Żaden z oskarżonych nie pojawił się na ogłoszeniu wyroku. Obecna na sali rozpraw prokurator nie chciała go komentować, nie powiedziała także, czy urząd prokuratorski będzie składał apelację od tego orzeczenia.