Stołeczna policja zatrzymała mężczyznę, który w trakcie piątkowych burd w centrum Warszawy zaatakował dziennikarza - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM. Napastnika udało się zidentyfikować na podstawie nagrania wideo, które trafiło do sieci. Widać na nim, jak zamaskowany człowiek, w białej kominiarce, podchodzi do fotoreportera i uderza go w twarz.
W piątek z okazji Święta Niepodległości w Warszawie odbył się m.in. wiec Kolorowa Niepodległa zorganizowany przez Koalicję Porozumienie 11 listopada, a także Marsz Niepodległości zorganizowany przez Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską. W wyniku starć demonstrantów z policją zatrzymano 210 osób. 40 funkcjonariuszy zostało lekko rannych. Do szpitali przewieziono 30 osób, które odniosły obrażenia.
W poniedziałek policja poinformowała, że osoby zatrzymane po piątkowych zamieszkach usłyszały łącznie 176 zarzutów - 111 dotyczyło wykroczenia polegającego na naruszeniu porządku publicznego, natomiast 65 osób jest podejrzanych o różne przestępstwa, z czego ponad połowa - o czynną napaść na funkcjonariusza.
W policji toczy się postępowanie sprawdzające ws. funkcjonariusza, który miał kopnąć w głowę demonstranta. Wszystkie sygnały, które do nas spływają, są wyjaśniane przez wydział kontroli Komendy Stołecznej Policji - powiedział rzecznik prasowy KSP Maciej Karczyński. Śledztwo w sprawie wszczęła prokuratura.
Policjant odpowie za przekroczenie uprawnień. Nie jest wykluczone, że także za pobicie. Nie wiadomo natomiast, czy coś stało się bitemu mężczyźnie - jego tożsamość nie jest na razie znana, będzie ustalana w trakcie postępowania. Będzie ono prowadzone w związku z zawiadomieniem, które trafiło wczoraj do śledczych od osoby trzeciej.