"Wynegocjowałam wczoraj z ministrem zdrowia powrót drożdżówek" - taka zapowiedź padła z ust minister edukacji w Kontrwywiadzie RMF FM. Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiedziała również, że będzie negocjować powrót do szkół kawy.

Zobacz również:

Na razie nie wiadomo, jakie konkretnie drożdżówki wrócą do szkół. O szczegółach będziemy rozmawiać po 6 października - zapowiedziała minister.

Dlaczego po 6 października? Dlatego, że z jednej strony mamy bardzo wiele dobrych opinii jeżeli chodzi o zdrowe żywienie. Z drugiej strony mamy opinie, że dzieci przestały jeść ziemniaki, ponieważ tam jest zbyt mało soli. W związku z tym wysłałam list do wszystkich dyrektorów szkół i przedszkoli, żeby do końca września, czyli do wczoraj zgłaszali wszystkie uwagi, wszystkie przeszkody, które się pojawiły w związku z tym rozporządzeniem. Po 6 października siadamy do stołu. Rozumiem, że nie ma miejsca na to, żeby wrócić do tego, co było. Chipsom mówimy "nie" - zaznacza jednak polityk.

Minister zapowiedziała również, że w najbliższych negocjacjach z resortem zdrowia będzie również walczyła o kawę. Chciałabym też, żeby można było dodawać trochę więcej soli do ziemniaków - mówi minister.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy tam pewne rzeczy poluzować - dodaje Kluzik-Rostkowska.

Kwestia przywrócenia do szkół drożdżówek wywołała również lawinę komentarzy na Twitterze.

Przypomnijmy - od 1 września weszła w życie nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, zgodnie z którą firmy prowadzące sklepiki szkolne nie mogą sprzedawać w nich tzw. śmieciowego jedzenia.

(abs)