Kilkadziesiąt osób, w tym małe dzieci, przez kilka godzin czekało na warszawskim lotnisku Chopina, ponieważ zepsuł się samolot, którym mieli lecieć na wyspę Kos w Grecji. Pasażerów ostatecznie rozwieziono do hoteli. Jeszcze dziś mają polecieć na wakacje innym samolotem.

Maszyna litewskich linii lotniczych Small Planet zepsuła się przed startem na grecką wyspę Kos. Technicy przez kilka godzin próbowali naprawić samolot, jednak ich wysiłki nie przyniosły rezultatu.

Z powodu awarii na Okęciu utknęła kilkudziesięcioosobowa grupa turystów. Pracownicy lotniska próbowali się skontaktować z przewoźnikiem, który podstawił maszynę. Niestety - jak ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda - telefony milczą zarówno w wileńskiej centrali, jak i warszawskim oddziale firmy.

Pasażerowie, którzy od wielu godzin mieli już cieszyć się urlopem, do Grecji polecą najprawdopodobniej dopiero wieczorem.

(bs)