Kierowca cysterny z gazem, która w piątek wbiła się w wiadukt kolejowy w Chrzanowie, usłyszał zarzuty. Jak informuje reporter RMF FM, prokuratorzy postawili 25-latkowi zarzut nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyzna dostał dozór policyjny, zastosowano wobec niego też poręcznie majątkowe. Grozi mu 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w piątek ok. godz. 20 w rejonie skrzyżowania ul. Szpitalnej i Krakowskiej, w pobliżu centrum Chrzanowa. Cysterna samochodowa, przewożąca ponad 20 ton propanu-butanu uderzyła w wiadukt kolejowy. Pojazd nie zmieścił się pod niskim wiaduktem. Doszło do zapłonu ulatniającego się gazu. Kierowca pojazdu nie ucierpiał.