Kamery w szpitalach od dzisiaj zobaczą więcej. W życie weszły właśnie nowe przepisy ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, dzięki którym kamery mogą legalnie działać w salach operacyjnych i w pracowniach diagnostycznych. Do tej pory monitoring mógł być instalowany między innymi w poczekalniach i salach dla chorych. Nagrywanie pacjenta nie wymaga oddzielnej zgody. Sprawdzamy, jak w praktyce wyrazić sprzeciw, by nie być nagrywanym na przykład w sali operacyjnej.
Kamery mogą rejestrować tylko obraz, bez dźwięku i tylko w taki sposób, by nie nagrywać - jak wskazuje zapis ustawy - "intymnych czynności fizjologicznych". Uzasadnienie jest takie, że to zwiększy bezpieczeństwo i kontrolę nad tym, jak przebiega operacja. Materiały mogą być wykorzystane w spornych sytuacjach, gdy pacjent będzie domagał się odszkodowania albo innej formy kompensacji.
Pracownicy szpitali i pacjenci, z którymi rozmawiał nasz reporter, mają wątpliwości, jak będzie to działać w praktyce. Nie mieliśmy informacji o tym rozwiązaniu - mówi jedna z pacjentek. Pracuję od dawna jako sanitariusz. Moim zdaniem pracownicy nie będą lepiej pracować, bo będą kamery. To ma chyba większe znaczenie w przypadku zachowania pacjentów. Ludzie w szpitalu potrafią zachowywać się różnie, obserwuję to od ponad dwudziestu lat. Sam nie wiem, czy to dobre rozwiązanie - usłyszał nasz reporter.
Od dyrektorów szpitali z kolei usłyszeliśmy, że kamery nie pojawią się jeszcze dzisiaj.
Musimy się przygotować, zabezpieczyć przede wszystkim bezpieczeństwo i intymność pacjentów. Przypominam, że kamery były już używane w salach operacyjnych, by zabiegi były przeprowadzane precyzyjniej, mowa choćby o operacjach z wykorzystaniem robotów, czy o operacjach ortopedycznych. Teraz będą używane na większą skalę. Wiele doświadczeń pokazywało, że kamery ułatwiały pracę lekarzom, można było lepiej ułożyć pacjenta, teraz mają zwiększyć bezpieczeństwo - dodaje Krzysztof Żochowski, lekarz-chirurg, dyrektor Szpitala Powiatowego w mazowieckim Garwolinie.
Nagrywanie pacjenta nie wymaga oddzielnej zgody. Każdy ma prawo do złożenia sprzeciwu na piśmie, w szpitalu i to wynika z przepisów chroniących dane osobowe.
W imieniu pacjenta może to zrobić także jego opiekun albo osoba bliska.
Pacjent albo jego bliscy powinni dostać też informację, że w konkretnej sali operacyjnej jest monitoring. Taka sala powinna być oznaczona jasną i czytelną informacją, że działa w niej monitoring.