Robert Lewandowski zdobył gola dla Barcelony, a jego zespół pokonał Osasunę Pampeluna 3:0 w zaległym meczu hiszpańskiej ekstraklasy. Drużyna "Lewego" i Wojciecha Szczęsnego prowadzi w tabeli. Ma trzy punkty przewagi nad Realem Madryt.

Lider zaczął z wysokiego C i już w 11. minucie objął prowadzenie. Po zagraniu z lewej strony boiska Alejandro Balde zastępujący "Lewego" na szpicy Ferran Torres wślizgiem wpakował z bliska piłkę do bramki.

10 minut później było już 2:0, kiedy rzut karny wykorzystał, za drugim podejściem, Dani Olmo. Jego pierwszą próbę obronił bramkarz gości, ale sędzia nakazał powtórkę. Jeden z bohaterów ubiegłorocznych mistrzostw Europy niedługo później doznał kontuzji i musiał opuścić boisko.

Robert Lewandowski liderem klasyfikacji strzelców

Robert Lewandowski pojawił się na boisku w 68. minucie, a już dziewięć minut później strzałem głową, po kontrze i dośrodkowaniu innego rezerwowego Fermina Lopeza, ustalił wynik. To 23. ligowe trafienie Polaka w tym sezonie i 95. w barwach klubu ze stolicy Katalonii, w którym występuje od 2022 roku.

W klasyfikacji strzelców La Liga Lewandowski jest pierwszy. Trzy gole mniej uzyskał do tej pory Francuz Kylian Mbappe z Realu.

Niezwyciężony Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny, który według hiszpańskich mediów jest coraz bliżej przedłużenia umowy z "Barcą" na kolejny sezon, rozegrał w jej barwach 17 spotkanie i pozostaje niezwyciężony. Jego bilans to 15 wygranych i dwa remisy. Po raz ósmy Polak zachował czyste konto.

Zwycięstwo nad Osasuną jest już ósmym z rzędu Barcelony w La Liga. Ostatnie punkty straciła ona 18 stycznia remisując z Getafe (1:1).

"Duma Katalonii" prowadzi w tabeli z dorobkiem 63 punktów. O trzy mniej ma broniący tytułu Real Madryt, a już siedem traci stołeczne Atletico. Zespół z Pampeluny, który w tym roku w lidze tylko raz sięgnął po komplet punktów, zgromadził 33 pkt i plasuje się na 14. miejscu.

Pierwotnie mecz z Osasuną miał się odbyć 8 marca, ale kilka godzin wcześniej w hotelu drużyny z Katalonii zmarł nagle klubowy lekarz Carles Minarro Garcia. Na prośbę "Barcy" mecz został przełożony.

Dalsza część artykułu pod materiałem video: