Minister skarbu Wiesław Kaczmarek pozostanie na stanowisku. Sejm odrzucił wniosek o jego odwołanie. Dymisji ministra domagała się opozycja, zarzucając mu obronę interesu prywatnych spółek pośredniczących w handlu gazem z Rosją oraz kwestionowanie celowości zakupu gazu z Norwegii.

Wynik głosowania był łatwy do przewidzenia, bo murem za ministrem Kaczmarkiem stanęła rządząca koalicja SLD i PSL. Za dymisją szefa resortu skarbu głosowało 169 posłów z Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej, Ligi Polskich Rodzin oraz niektórzy parlamentarzyści Samoobrony. Do odwołania potrzeba było co najmniej 231 głosów. Spór o ministra rozgorzał po jego decyzjach personalnych w spółkach skarbu państwa, w szczególności w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazowym. Kaczmarek zmienił całe kierownictwo firmy, przez co – zdaniem opozycji – zablokował wykluczenie zbędnego pośrednika w handlu gazem z Rosjanami. Takie działania – twierdzi PiS i PO – narażają na szkodę interesy państwa. Była to druga próba odwołania ministra z rządu Leszka Millera. Kilka tygodni temu posłowie odrzucili wniosek o odwołanie szefa resortu spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza.

foto RMF

12:25