"To próba historyczna dla Leszka Millera, bo w obecnej sytuacji Rosja może rzucić Polskę na kolana" - tak Jan Nowak Jeziorański, gość porannej rozmowy „Fatków”, ocenia zakończoną wczoraj wizytę szefa polskiego rządu w Moskwie. Jeziorański podkreśla, że dywersyfikacja, czyli zróżnicowanie źródeł dostaw gazu leży w interesie Polski.
„Największym zagrożeniem dla naszej niepodległości gospodarczej, a więc także państwowej, jest całkowite uzależnienie od jednego dostawcy gazu – od Rosji. Przykręcenie kurka sparaliżuje cały nasz przemysł. Dywersyfikacja leży całkowicie w interesie Polski i mam nadzieję, że nasze umowy z Norwegią nie będą naruszone” – mówi Jeziorański. Według niego, bardzo niepokojąca jest dominacja firmy Aleksandra Gudzowatego w pośrednictwie na handel rosyjskim gazem: „To stwarza z miejsca podejrzenie o korupcję i z punktu widzenia interesów państwa jest obojętne czy przedmiotem korupcji jest jednostka czy partia. Jego obecność, jego wpływy budzą podejrzenia – nie pomówienia” – twierdzi gość „Faktów” i dodaje, że choć firma Gudzowatego jest przedsiębiorstwem polskim a nie rosyjskim, to kieruje się głównie osobistym interesem właściciela, a nie interesem państwa.
Jan Nowak Jeziorański zaznaczył, że bardzo niepokoją go ostatnie propozycje koalicji rządzącej. Chodzi między innymi o pomysł ograniczenia wpływów Rady Polityki Pieniężnej. Zdaniem Jeziorańskiego ataki na RPP i NBP są nie tyle błędem, co przede wszystkim katastrofą. "Niezależność Banku Centralnego jest światowym kanonem" - podkreśla Jeziorański.
foto Marcin Wójcicki RMF Warszawa
10:45