Chodzi o to, by Trybunał Konstytucyjny ponownie podjął swoje obowiązki, aby wróciły struktury praworządności - mówił po spotkaniu z Rzecznikiem Praw Obywatelskich sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland. Nawiązując do poniedziałkowych spotkań podkreślił, że dyskutował m.in. o rozpoczętym dialogu pomiędzy "większością parlamentarną a opozycją".
Chodzi o to aby Trybunał (Konstytucyjny - red.) ponownie podjął swoje obowiązki, aby powróciły struktury praworządności, aby Rzecznik Praw Obywatelskich mógł wypełniać swoją bardzo ważną funkcję. W Polsce istnieje nie tylko urząd RPO, ale także inne struktury, które są bardzo dobrym przykładem działania praworządności dla Polski i dla innych krajów - mówił sekretarz generalny Rady Europy po porannym spotkaniu z Adamem Bodnarem.
Nawiązując do poniedziałkowych spotkań podkreślił, że dyskutował m.in. o rozpoczętym dialogu pomiędzy "większością parlamentarną a opozycją". Ma to służyć utworzeniu solidnych podstaw dla pracy TK. Nie miałem jeszcze możliwości oceny, czy te prace prowadzą do skutecznego funkcjonowania instytucji. Trzeba pamiętać także o uwzględnieniu opinii Komisji Weneckiej - powiedział.
Jagland przebywa w Polsce z dwudniową wizytą. W poniedziałek spotkał się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą, premier Beatą Szydło, marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim, ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą, wicepremierem i ministrem kultury Piotrem Glińskim oraz szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim. Tematem rozmów była m.in. sytuacja wokół Trybunału Konstytucyjnego. Dziś Jagland jedzie do Frampola (woj. lubelskie), tam spotka się m.in. z burmistrzem i młodzieżą szkolną, następnie uda się do Lublina.
W poniedziałek Jagland ocenił, że obecnie Trybunał Konstytucyjny w Polsce jest sparaliżowany, co - według niego - oznacza, że "nie istnieje w Polsce system, który byłby faktycznym wykonaniem prawa i stał na straży wykonania prawa".
Jego zdaniem jeśli taka sytuacja będzie się utrzymywać, będzie skutkowała nowymi skargami do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który już teraz jest nadmiernie obciążony. To jest sytuacja, której pragnęlibyśmy uniknąć - podkreślił. Jego zdaniem "istnieje uzasadnione prawdopodobieństwo", że skargi do Trybunału w Strasburgu będą się pojawiać, z uwagi na brak efektywności TK.
Jagland wezwał polski parlament do znalezienia rozwiązania. Podkreślił, że opinia Komisja Weneckiej stanowi dobrą podstawę do tego. Dodał, że początkiem tego procesu "musi być" opublikowanie wyroku TK z 9 marca ws. nowelizacji ustawy o Trybunale autorstwa PiS.
W pierwszej połowie marca Komisja Wenecka, która jest organem doradczym Rady Europy, przyjęła opinię na temat sytuacji wokół TK. Komisja oceniła, że "osłabianie efektywności Trybunału podważy demokrację, prawa człowieka i rządy prawa" w Polsce. W opinii jest też mowa o tym, że "zarówno poprzednia, jak i obecna większość w polskim parlamencie podjęły niekonstytucyjne działania".
TK orzekł 9 marca w 12-osobowym składzie, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o TK, autorstwa PiS, jest niekonstytucyjnych. TK uznał, że cała nowela jest sprzeczna m.in. z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. Według rządu nie był to wyrok i nie będzie publikowany. Komisja Wenecka, która badała nowelizację, zarekomendowała opublikowanie orzeczenia.
(abs)