Inspekcja Handlowa prowadzi badanie rynku dystrybucji węgla kamiennego i sprawdza praktyki importerów, dystrybutorów i pośredników w sprzedaży, w tym właścicieli składów węgla - informuje UOKiK. Przypomina jednocześnie, że za złamanie przepisów antymonopolowych grozi kara finansowa do 10 proc. rocznego obrotu.
"W ramach postępowania wyjaśniającego analizujemy praktyki importerów, dystrybutorów i pośredników w sprzedaży, w tym właścicieli składów węgla. Działania na terenie całego kraju prowadzimy przy wsparciu Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Handlowej" - powiedziała rzeczniczka inspekcji Małgorzata Cieloch. Jak zaznaczyła, trzeba sprawdzić mechanizmy funkcjonujące na rynku węgla, aby uzyskać pewność, że nie występują tam praktyki ograniczające konkurencję.
Jeżeli okaże się, że na rynku węgla może dochodzić do praktyk ograniczających konkurencję, wtedy prezes UOKiK może postawić zarzuty konkretnym przedsiębiorcom.
"Za nadużywanie pozycji dominującej lub stosowanie praktyk ograniczających konkurencję grozi kara finansowa do 10 proc. rocznego obrotu".
W piątek PGNiG zapewniło, że są zabezpieczone dostawy gazu na cały sezon grzewczy 2022/23.
Jednocześnie spółka podkreśliła, że wykorzysta przepustowość gazociągu Baltic Pipe "zaplanowaną na ten rok w 100 procentach".
W związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami związanymi z wykorzystaniem gazociągu Baltic Pipe, którego uruchomienie zaplanowano na 1 października, wyjaśniamy, że PGNiG wykorzysta przepustowość gazociągu zaplanowaną na ten rok w 100 procentach" - poinformowało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) w piątkowym oświadczeniu.
W sierpniu PGNiG poinformował, że do końca roku zamierza przesłać poprzez Baltic Pipe ok. 800 mln metrów sześciennych gazu. Pełna przepustowość Baltic Pipe to 10 mld metrów sześciennych rocznie.
Baltic Pipe ma tworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Jego uruchomienie zaplanowana na 1 października 2022 r. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System.
Po uruchomieniu w październiku Baltic Pipe ma mieć przepustowość rzędu 2-3 mld m sześc. gazu rocznie. W 2023 r. gazociąg osiągnie swą maksymalną moc przesyłową, czyli 10 mld m sześc. gazu rocznie. Komisja Europejska przyznała inwestycji status "Projektu wspólnego zainteresowania" ("Project of Common Interest"). Projekt otrzymał wsparcie finansowe Unii Europejskiej w ramach instrumentu "Łącząc Europę" (CEF).