Polski rząd musi zwrócić 35 milionów euro z unijnych funduszy rolnych – zdecydowała Komisja Europejska. To kara za złe zarządzanie środkami z Brukseli i opóźnienia w wypłacaniu rolniczych emerytur.

Komisja Europejska stawia zarzuty nie polskim rolnikom, ale administracji. Większość z 35 milionów musimy zwrócić z powodu nieprawidłowości w zarządzaniu systemem wczesnych emerytur. Polskie władze nie przestrzegały przepisu mówiącego o tym, że trzeba uprzednio sprawdzić, czy dana osoba  naprawdę była producentem rolnym - stwierdził w rozmowie z korespondentką RMF FM Katarzyną Szymańską-Borginon rzecznik Komisji Europejskiej Roger Waite. Musimy w dobie kryzysu szczególnie pilnować prawidłowego wydawania pieniędzy europejskich podatników - podkreśla.

Około 600 tysięcy euro musimy zwrócić do budżetu UE z powodu opóźnień w przekazywaniu dopłat producentom owoców i warzyw oraz uchybień w kontrolach księgowych. Rzecznik komisji zapewnia, że chodzi o błędy z lat 2007-2010, a nie celowe fałszerstwo.

Pieniądze, które Polska zwróci do UE, zasilą budżet wspólnoty w przyszłym roku. Kara to 5 procent całej sumy, którą Polska otrzymała z Europejskiego Funduszu Rolnego na program wczesnych emerytur.

(mn)