Śląsk i Małopolska to dwa regiony, których mieszkańcy muszą oddychać wyjątkowo zanieczyszczonym powietrzem. Normy dotyczące pyłu zawieszonego są tam przekraczane tak często, że część mieszkańców chce się domagać odszkodowania od władz.
Wodzisław Śląski i Rybnik to dwa śląskie miasta, gdzie pył zawieszony przekracza dopuszczalne normy. Dziś nie są to duże przekroczenia - dochodzą do około 30 procent. Sytuacja bywała dużo gorsza. Zdarzało się, że w Rybniku przekroczenie wynosiło ponad 1000 procent. Niewiele lepiej wyglądała sytuacja w Wodzisławiu czy Żywcu.
Przez cały grudzień w Rybniku tylko przez kilka dni normy nie były przekroczone. Dlatego tamtejsi mieszkańcy zapowiadają pozwy do sądu i chcą odszkodowania. Ich zdaniem, winne jest państwo, które nie potrafi wyegzekwować dyrektyw unijnych dotyczących czystości powietrza. Zgodnie z przepisami, dopuszczalne normy nie mogą być przekroczone więcej niż 35 razy. W ubiegłym roku w Rybniku takich przekroczeń było ponad 80.
Do przekroczenia stężeń pyłu zawieszonego w powietrzu dochodzi tam, gdzie spala się m.in. odpady i złej jakości węgiel, a piece są przestarzałe i nie mają odpowiednich filtrów.
Do piątku władze Krakowa opublikują regulamin i formularze wniosków dla tych, którzy zechcą starać się o dopłaty do wymieniany starych pieców na nowe. W tej sposób chcą zachęcić mieszkańców do walki z zanieczyszczeniem powietrza.
O pieniądze mogą walczyć wszyscy ci, którzy mają piece węglowe, a planują ich wymianę na gazowe, elektryczne, opalane olejem lub zechcą podłączyć się do miejskiej sieci grzewczej. Dopłaty mogą wynosić nawet 15 tysięcy złotych. Miasto zarezerwowało na ten cel 3 miliony złotych, więc pieniędzy wystarczy tylko dla 200-300 osób. Dlatego warto szybko podjąć decyzję o wymianie starego pieca na nowy.
Smog dominuje zwłaszcza w centrum Krakowa. Dopuszczalna norma jest tam przekroczona prawie dwukrotnie. Podobnie jest też w Nowej Hucie i Podgórzu. Fatalnie oddycha się też w Nowym Sączu i Tarnowie.
Kaszel, łzawienie oczu, bóle głowy - to najczęstsze dolegliwości osób z miejscowości o dużym zanieczyszczeniu powietrza. Smog może być jednak powodem dużo poważniejszych dolegliwości - zapalenia płuc, a nawet nowotworu. Szczególnie jest on jednak niebezpieczny dla kobiet w ciąży i nienarodzonych jeszcze dzieci. Kobiety, które żyją w zanieczyszczonym środowisku, rodzą mniejsze dzieci. To jest bardzo poważny problem, to wpływa na zaburzenia rozwoju psychoruchowego takich, urodzonych przedwcześnie dzieci - mówi w rozmowie z naszym reporterem alergolog Ewa Czarnobilska z krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego. Podkreśla, że kobiety w ciąży, dzieci i starsze osoby powinny unikać spacerów w dni, kiedy stężenie pyłu zawieszonego przekracza dopuszczalne normy.