Ratownicy TOPR musieli pospieszyć z pomocą dwóm turystom w Tatrach. W najwyższych polskich górach panują bardzo złe warunki.
Toprowcy zostali wezwani do pomocy turystce, która złamała nogę na Gęsiej Szyi. Z kolei w Starorobociańskiego Wierchu turysta zgubił szlak.
W Tatrach są bardzo trudne warunki. Sypie śnieg i panuje gęsta mgła. Znów ogłoszono pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
Pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego obowiązuje w Tatrach od wysokości 1900 m n.p.m. Oznacza to, że wyzwolenie lawiny jest na ogół możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach na bardzo stromych lub ekstremalnych stokach. Możliwe jest też samoistne schodzenie małych i średnich lawin.
Powyżej górnej granicy lasu w wielu miejscach nadal zalegają zmrożone płaty śniegu. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, posiadania odpowiedniego sprzętu jak raki, czekan i kask oraz umiejętności posługiwania się nim. Dodatkowym utrudnieniem w partiach graniowych jest niski pułap chmur i mgła, które w znacznym stopniu ograniczają widzialność i utrudniają orientację w terenie - informuje w komunikacie Tatrzański Park Narodowy.