Nad ranem rozpoczęła się ewakuacja ponad tysiąca mieszkańców Barczewa (woj. warmińsko-mazurskie) z domów położonych w pobliżu miejsca, w którym znaleziono niewybuch. Do czasu usunięcia znaleziska przez saperów zamknięty był fragment DK 16. Akcja zakończyła się po godzinie 12. Odblokowany został również fragment DK 16, która zablokowana była na czas usuwania niewybuchu.
Mieszkańcy wyznaczonych przez władze miasta ulic mieli opuścić mieszkania najpóźniej do godz. 9.30, potem zaczęła się akcja podejmowania niewybuchu przez patrol rozminowania. Akcja saperów zakończyła się po godzinie 12.
Ewakuowane było osiedle Zielone Wzgórze, mieszkańcy ulic Warmińskiej, Nadrzecznej, Północnej, Widokowej, Wiejskiej i Zielonej.
W zabezpieczeniu ewakuacji i terenu usuwania niewybuchu uczestniczyła policja, żandarmerii wojskowa, straż pożarna, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, a także przedstawiciele PCK, MOPS i urzędu miejskiego - łącznie ponad 150 osób.
Burmistrz Barczewa Andrzej Maciejewski informował, że na obszarze objętym ewakuacją mieszka 1188 osób. Dla mieszkańców, którzy nie mieli się gdzie udać, przygotowano pomieszczenia w hali sportowej szkoły podstawowej przy ul. Wojska Polskiego, ale z tej możliwości skorzystały tylko pojedyncze osoby.
Ponieważ mamy pandemię, więc wśród ludzi mieszkających w tym rejonie są również chorzy na Covid-19 lub przebywający w kwarantannie domowej. Tym osobom wyznaczono oddzielne miejsca do izolacji i kwarantanny - mówił.
Jak dodał, jest to sześciu zakażonych i około 20 osób objętych kwarantanną przez służby sanitarne.
Na niewybuch natrafiono podczas prac prowadzonych w wykopie budowlanym przy ul. Wiejskiej.
To prawdopodobnie pocisk artyleryjski kalibru 120 mm z czasów II wojny światowej, który ma zasięg rażenia 500 m. Na takim obszarze konieczna była ewakuacja.
Ze względów bezpieczeństwa do czasu zakończenia akcji saperów zamknięta była DK 16 w okolicy Barczewa.
W tym czasie wjazd do miasta z drogi krajowej nie był możliwy. Auta jadące "szesnastką" na odcinku Olsztyn-Mrągowo były kierowani na objazdy DK 53 i DK 57 przez Szczytno i Biskupiec. Jak podała GDDKiA - normalny ruch przywrócono po około godzinie.