"Europa potrzebuje dzisiaj solidarności i dobrej współpracy" - mówił prezydent Andrzej Duda na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Niemiec. Frank-Walter Steinmeier podkreślił, że Polska jest potrzebna w przezwyciężeniu kryzysu europejskiego. "Polska to rdzeń Europy" - zaznaczył.
Steinmeier wraz z małżonką Elke Buedenbender, złożył dziś pierwszą oficjalną wizytę w Polsce, po jego zaprzysiężeniu w marcu tego roku na urząd prezydenta Niemiec. Rozmowy z prezydentem Dudą w Warszawie dotyczyły relacji polsko-niemieckich, spraw europejskich, Brexitu, rozwiązania konfliktu na Ukrainie, mniejszości polskiej w Niemczech, oraz Trójkąta Weimarskiego.
Prezydent Duda odnosząc się do rozwiązania kryzysów europejskich podkreślił: Nie mamy żadnych wątpliwości, że Europa potrzebuje dzisiaj dobrej współpracy, że abyśmy byli w stanie przez te wszystkie kryzysy przebrnąć, musimy działać solidarnie i wspólnie. Zaznaczył, że drogą nie jest budowanie podziałów, ale ich usuwanie, w czym duża jest rola prezydentów.
Śmialiśmy się z panem prezydentem, że my jesteśmy od tego, żeby studzić nawet najbardziej rozpalone emocje i uspokajać sytuację i raczej starać się tonować dyskusje, i absolutnie nie pozwalać na to, aby wykraczała ona poza te ramy, w których powinna się odbywać - zaznaczył Andrzej Duda.
Jak poinformował, relacjonował prezydentowi Niemiec jego ostatnią rozmowę z nowo wybranym prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Mówiłem o tym w kontekście tego, co dla pana prezydenta, jeszcze wcześniej jako ministra spraw zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec, było sprawą ważną, a mianowicie trójstronna współpraca w ramach Trójkąta Weimarskiego - powiedział prezydent RP.
Zaznaczył, że Macron zadeklarował, że jest zainteresowany tą współpracą i chciałby ją prowadzić. Liczę na to, że ze strony prezydenta Macrona będzie zaproszenie do Paryża, by się w formacie Trójkąta Weimarskiego spotkać - powiedział Duda. Zaznaczył, że Steinmeier zawsze był "wielkim rzecznikiem dobrych relacji polsko-niemieckich". Jak zauważył, prezydent Niemiec jest znawcą spraw polskich i spraw sąsiedzkich.
Duda podkreślił, że bardzo mu zależy, aby relacje polsko-niemieckie polityczne, gospodarcze, międzyludzkie układały się jak najlepiej. Jak mówił, zadeklarował prezydentowi Niemiec, że może go uważać w Polsce za rzecznika najlepszych polsko-niemieckich relacji. Wyraził przekonanie, że spotkanie w Warszawie stanowi "bardzo dobre otwarcie w polsko-niemieckiej współpracy na szczeblu prezydentów państw i jest to bardzo dobra prognoza na przyszłość, na najbliższe lata".
Poinformował, że podczas rozmowy poprosił Steinmeiera o opiekę nad Polonią w Niemczech i mieszkającymi tam Polakami oraz nad realizacją polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie, którego obchody 25-lecia odbyły się w ub. roku.
Rozmowa prezydentów Polski i Niemiec dotyczyła także obchodów 100-lecia niepodległości Polski. O tym - jak powiedział prezydent RP - w jaki sposób moglibyśmy zarysować elementy także polsko-niemieckiej współpracy. Z całą pewnością jakąś formułę wspólnego uczczenia tej setnej rocznicy jak również stworzenia jakiegoś pola do współpracy choćby historyków w dyskusji na temat relacji polsko-pruskich z tamtych czasów będziemy z panem prezydentem inicjowali - powiedział Duda.
Prezydent Niemiec odnosząc się do sytuacji w Europie podkreślił, że "Polska to rdzeń Europy". Polska jest potrzebna, jeżeli chcemy przezwyciężyć kryzys europejski, w jakim się bez wątpienia znajdujemy - powiedział. Zdaniem Steinmeiera, kryzys europejski nie rozpoczął się dopiero wraz z Brexitem, ale - jak ocenił - pogłębił się z Brexitem. Tym ważniejsze jest teraz, żeby 27 państw unijnych trzymało się razem, do tego potrzebna jest Polska - podkreślił.
Steinmeier wyraził przekonanie, że Trójkąt Weimarski jako format, który się sprawdził, był bardziej wykorzystywany. Wyraził nadzieję, że Trójkąt Weimarski zostanie ożywiony na szczeblu szefów państw także jako forum mający pomóc w przezwyciężeniu europejskiego kryzysu.
Wyraziłem nadzieję, że dialog prowadzony między Komisją Europejską a rządem polskim nie zostanie zerwany, ale będzie kontynuowany - powiedział Steinmeier. Kontynuowany - dodał - w rozumieniu szukania porozumienia, "które odpowiada wartościom i wyobrażeniom europejskim". Jest to tym ważniejsze, gdyż wszyscy w Europie obserwujemy, że poza granicami Europy wiele rzeczy, które nas łączą, jest kwestionowanych: demokracja, wolność, praworządność, otwarte społeczeństwa (...) Ważne, abyśmy wspólnie opowiadali się za tym - podkreślił Steinmeier.
Prezydent Niemiec zadeklarował, że chce się angażować na rzecz stosunków polsko-niemieckich. Mam nadzieję, że obie strony będą dążyły do tego z równym zaangażowaniem - dodał. Jak ocenił, ważne jest, aby poza konfliktami polityki codziennej, prezydenci zawsze skupiali się na długotrwałych powiązaniach miedzy krajami, między społeczeństwami.
Także Stenimeier zaznaczył, że rozmowa z Dudą dotyczyła rocznicy 1918 r. Mamy tutaj różne skojarzenie, a jest to oczywiście w pamięci niemieckiej przede wszystkim koniec pierwszej wojny światowej. 1918 r. jest to początek Republiki Weimarskiej, a w Polsce jest to odzyskanie niepodległości - zauważył. Dodał, że rozmowy na temat obchodów roku 1918 i udziału w nich prezydentów mają być kontynuowane
Steinmeier pytany był o kwestię opieki nad Polonią w Niemczech oraz o to, czy są postępy, w sprawie przyznania statusu mniejszości narodowej potomkom przedwojennej polskiej mniejszości w Niemczech.
Prowadziliśmy rozmowę na ten temat i bardzo cieszę się, że rozmowy przy +okrągłym stole+ będą na ten temat kontynuowane - powiedział Steinmeier. Ale bez względu na to, jaki jest stan rozmów przy +okrągłym stole+, chodzi też o to, żeby wyrazić uznanie wobec tych ludzi, którzy żyją w Niemczech pochodzenia polskiego - dodał.
Steinmeier poinformował, że z tego powodu w zeszłym roku, jeszcze pełniąc funkcję ministra spraw zagranicznych, zorganizował spotkanie z Polakami mieszkającymi w różnych regionach Niemiec. Ocenił, że było to bardzo udane spotkanie i wyraził nadzieję, że będzie ono kontynuowane.
(mal)