Mężczyzna, który wczoraj w zoo w Poznaniu dręczył tygrysa, jest w rękach poznańskiej policji. Sam zgłosił się na komisariat.
Mężczyzna wczoraj przedostał się na zaplecze klatek dla tygrysów. Dotarł do ostatniego płotu, który oddziela wybieg od gości ogrodu. Tam zrobił dziurę w siatce i kijem drażnił tygrysa. Towarzyszyły mu grupa kilku kolegów.
O sprawie natychmiast powiadomiono obsługę zoo. Inni zwiedzający zrobili mężczyźnie zdjęcia. Po opublikowaniu fotografii przez policję, mężczyzna sam zgłosił się na komisariat.
(mal)