W sądzie rodzinnym w Gdańsku rozpoczął się proces 5 gimnazjalistów oskarżonych o seksualne molestowanie 14-letniej Ani. Nastolatka, dzień po tym jak upokorzyli ją koledzy, popełniła samobójstwo.
Rozprawa toczy się za zamkniętymi drzwiami. Reporterowi RMF FM udało się jednak zdobyć informacje jak przebiegło przesłuchanie pierwszego z chłopców. Od poprzedniego różniło się tylko tym, że częściej zasłaniał się niepamięcią, nie potrafił dokładnie odtworzyć zdarzeń z tej tragicznej lekcji, podczas której chłopcy mieli pozorować gwałt i dręczyć dziewczynkę. Ciężko się rozmawia z nimi, bo coś w nich siedzi. Co? To już nie jest rola dla prawników, to jest zadanie psychologów, pedagogów i wychowawców.
W sądzie pojawili się dziś wszyscy oskarżeni chłopcy oraz ich rodzice. Gimnazjaliści zasłaniali twarze i nie chcieli rozmawiać. Sąd wyznaczył 7 rozpraw. Jeśli nie będzie dodatkowych, wyrok zapadnie w lipcu.
Chłopcom grozi skierowanie do zakładu poprawczego na okres do dwóch lat, w sposób bezwzględny lub w zawieszeniu. Mogą być też uniewinnieni. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Adama Kasprzyka:
Czterech gimnazjalistów od października 2006 r. do stycznia 2007 r. przebywało w schroniskach dla nieletnich. Ostatni z nich Łukasz P. opuścił schronisko w środę.
Do molestowania 14-letniej Ani przez kolegów miało dojść 20 października 2006 r. w szkolnej sali, podczas lekcji. Dzień później dziewczynka popełniła w domu samobójstwo. W związku z tragedią 14-latki, do dymisji podał się dyrektor szkoły. Gdańska prokuratura, która badała odpowiedzialność nauczycieli w tej sprawie, umorzyła śledztwo.