Trwa czystka w straży pożarnej i służbach ratowniczych, podległych wicepremierowi Ludwikowi Dornowi. Na emeryturę wysłano rektora Szkoły Głównej Straży Pożarnej Ryszarda Grosseta, jednego z twórców grup ratowniczo-poszukiwawczych biorących udział w akcjach na całym świecie.
Już tak niestety w naszym kraju jest, że co cztery lata takie zmiany mają miejsce. One sięgają raz trochę płycej, raz trochę głębiej. Co prawda jesteśmy służbą apolityczną z założenia, ale działamy za pieniądze, które rozdają politycy - powiedział RMF Grosset.
Co ciekwawe, na miejsce emeryta, 55-letniego Grosseta, powołano profesor Zoję Bednarek, starszą o kilkanaście lat, ale związaną ze strażacką Solidarnością. Wcześniej posady stracili komendant główny straży i jego dwaj zastępcy.
A jak nieoficjalnie dowiedziało się RMF, jeszcze w lutym zostanie odwołany szef Krajowego Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności oraz pozostali komendanci wojewódzcy straży pożarnej. Stanowisko stracić miał również Janusz Skulich szef strażaków na Śląsku, ale po akcji ratowniczej po katastrofie w Katowicach odwołanie wycofano.