Uczelnie nie wydają przyznanych przez ministerstwo pieniędzy na stypendia - twierdzi minister nauki Barbara Kudrycka. Jak pisze „Gazeta Wyborcza”, resort zapowiada obcięcie uczelniom wyższym funduszy.
Sprawa wyszła na jaw podczas rządowych poszukiwań oszczędności. W ministerstwie nauki dopatrzono się, że na kontach uczelni zostało na koniec 2008 r. około 330 milionów złotych z funduszu na studenckie stypendia. To ponad 20 proc. całorocznych wydatków ministerstwa na ten cel. Oszczędności kosztem studentów są niedopuszczalne - mówi minister nauki Barbara Kudrycka.
Chodzi zarówno o placówki publiczne, jak i niepubliczne. Rekordziści mają na kontach po prawie 30 mln zł, standardem są kilkumilionowe oszczędności. Choć są i takie uczelnie, które wydają pieniądze niemal do zera. Z powodu oszczędności związanych z kryzysem resort planuje obcięcie 10 proc. z puli stypendialnej wszystkim placówkom.