Mamy bardzo dobre informacje dla miłośników czekolady. W przyszłym roku ceny słodyczy z czekoladą mogą być w końcu niższe. Według specjalistów, może być to efekt prognozowanych dużych zbiorów kakaowca.

Prognozy, które mamy, to wstępne prognozy. Główny zbiór kakaowca rozpocznie się w październiku i potrwa do lutego. Sygnały, które otrzymujemy z Ghany i Wybrzeża Kości Słoniowej są optymistyczne. Pogoda sprzyja, ilość kwiatów na drzewach kakaowca jest duża, jesteśmy umiarkowanymi optymistami. To daje duże szanse, że główny zbiór kakaowca będzie duży, ceny zaczną spadać i potem, w przyszłym roku, będą się stabilizować na dużo niższym poziomie niż w tym roku. Pewności oczywiście nie mamy, to są prognozy - podkreśla w rozmowie z naszym reporterem Maciej Herman, dyrektor zarządzający firmą Wedel.

Eksperci zaznaczają, że obecnie kakao jest trzykrotnie droższe w porównaniu do sytuacji sprzed roku. Poziom cen zależy też oczywiście od popytu. Obecnie popyt na kakao na całym świecie rośnie, także w Polsce mamy ostatnio nieznaczny wzrost konsumpcji, a zgodnie z prawami ekonomii, gdy popyt rośnie, ceny nie chcą spadać - dodaje Maciej Herman. Polacy też cały czas chcą spożywać czekoladę, widać popyt na słodycze z czekoladą - dodaje. 

Mniejsze zbiory kakaowca na początku roku były efektem pogody. Kakao jest jednym z surowców, który rośnie w centralnej Afryce, trzy czwarte światowej produkcji pochodzi z Ghany i Wybrzeża Kości Słoniowej. Zmiany klimatyczne mają duży wpływ na poziom cen - podkreśla Maciej Herman.

Producenci żywności od wielu tygodni podkreślają, że kakao znajduje się wśród najbardziej deficytowych produktów w tym roku. Właśnie to przełożyło się w ostatnich miesiącach na wzrost cen produktów z czekoladą. 

W ostatnim czasie o zwiększenie produkcji kakao i nowe sadzonki kakaowca starały się przede wszystkim kraje Ameryki Łacińskiej, w tym Ekwadoru, Brazylii, Peru i Kolumbii.