Za wyjaśnienie okoliczności karambolu, w którym uczestniczył samochód z ministrem Antonim Macierewiczem, odpowiada prokurator, którego szef MON wyznaczył na to stanowisko i wręczył mu nominację w połowie lipca. Sprawą zdarzenia zajmuje się prokuratura w Poznaniu, w której zastępcą szefa do spraw wojskowych jest Wojciech Skrzypek.
Na razie prokuratura, jeśli cokolwiek ustaliła, to o tym nie informuje. Nie wiadomo nawet, jak śledczy zamierzają zakwalifikować to zdarzenie - czy jako kolizję, czy może jako wypadek. Od tego zależy, czy będzie w tej sprawie śledztwo.
Wszelkie pytania o oficjalną wersję przebiegu tego, co zdarzyło się w Lubiczu Dolnym, kto kierował pojazdami z kolumny Macierewicza, czy jeden z kierowców odjechał z miejsca zdarzenia, a nawet kto został poszkodowany i w jakim jest stanie, kwitowane są stwierdzeniem "trwają czynności zmierzające do ustalania wszelkich okoliczności tego zdarzenia".
Prokurator Skrzypek nie chciał nawet poinformować, dlaczego wojsko przejęło tę sprawę od policji.
(az)