Sześciu członków Rady Polityki Pieniężnej chce wyrównania finansowego za trzy lata pracy. Chodzi o wypłaty ponad 320 tysięcy złotych. Pozew w tej sprawie jest już złozony w Warszawskim Sądzie Pracy.
Teraz każdy członek Rady zarabia 25,840 tysięcy i złotych, ale ustawowo należy mu się tyle, ile wiceprezesowi NBP - czyli od 33 do 36 tysięcy. Obecne zarobki nie satysfakcjonują też Janusza Krzyżewskiego, choć ten pod pozwem się nie podpisał:
Według specjalistów - zbuntowana szóstka ma szansę wygrać z NBP. W najbliższym czasie klub Unii Pracy złoży w Sejmie projekt nowelizacji tzw. ustawy kominowej. Ma ona ograniczyć pensje kierownictwa NBP oraz członków Rady Polityki Pieniężnej.
07:15