"Polska prawica utożsamia związki głównie, gejowskimi i jeszcze te związki mają natychmiast adoptować dzieci" - mówił w programie "Onet Rano" lider SLD Włodzimierz Czarzasty. "Związki partnerskie działają na polską prawicę, jak płachta na byka" - podkreślił.
29 proc. dzieci w Polsce rodzi się w związkach partnerskich. Wszyscy o tym zapominają. Prawo powinno być dostosowywane do życia. Jeżeli nikt nie jest krzywdzony, opluwany i nikomu to nie szkodzi, to dlaczego ludzie nie mają prawa żyć tak, jak chcą? Dlaczego muszą wziąć ślub, a najlepiej zrobić to w Kościele? Niech każdy robi, co chce - mówił jeden z liderów Lewicy w rozmowie z Onetem.
Zapytany o słowa Andrzeja Dudy, który w wywiadzie dla "Wprost" powiedział, że "poważnie rozważyłby podpisanie ustawy o związkach partnerskich", stwierdził, że ta wypowiedź niczego nie zapewnia. Co można wnioskować po słowach kogoś, kto jest niepoważny? Moim zdaniem - mówił.
W rozmowie podjęto także temat wyborów prezydenckich. Czarzasty stwierdził, że druga tura jest w zasięgu trzech przedstawicieli opozycji. Myślę o Biedroniu, Kosiniaku-Kamyszu i Kidawie-Błońskiej - powiedział. Zapewnia, że jego zdaniem ostatecznym rywalem Andrzeja Dudy zostanie Robert Biedroń.
Mamy bardzo mocne struktury, dlatego Biedroń wejdzie do drugiej tury - stwierdził Czarzasty. Gdy byłem wybierany na szefa partii, to głosowało 15 tys. ludzi. Teraz były wybory w PO - głosowało 9 tys. osób. To świadczy o sile struktur - dodał.