W wielu miastach w Polsce odbywały się protesty ws. zmian przepisów dot. aborcji. Pod hasłem "Czarna Środa" ulicami Warszawy przeszedł marsz zwolenników liberalizacji obowiązującej ustawy. Manifestacje odbyły się też w innych miastach, m.in. w Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu.
Protesty organizowane w kraju przez Ogólnopolski Strajk Kobiet są odpowiedzią na decyzję Sejmu, który w ubiegłym tygodniu odrzucił w pierwszym czytaniu obywatelski projekt "Ratujmy Kobiety 2017" liberalizujący przepisy dot. aborcji. Do dalszych prac w komisji skierował natomiast projekt Komitetu #ZatrzymajAborcję, zaostrzający obowiązujące prawo.
9 głosów zabrakło, aby do prac w komisji trafił także projekt "Ratujmy Kobiety 2017", który zakładał m.in. prawo do przerywania ciąży na żądanie kobiety do końca 12. tygodnia. W głosowaniu w tej sprawie nie wzięło udziału 10 posłów Nowoczesnej. Troje posłów PO głosowało przeciw skierowaniu projektu do komisji. Innych siedemnastu posłów Platformy nie uczestniczyło w środowym głosowaniu. Wśród przeciwników odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu było natomiast 58 posłów klubu PiS.
W Warszawie zwolennicy Komitetu "Ratujmy Kobiety 2017" zebrali się przed siedzibą PO przy ul. Wiejskiej. Przeszli przed siedzibę klubu Nowoczesnej przy Nowym Świecie, a następnie przed biuro PiS przy ul. Nowogrodzkiej.