Mężczyznę podejrzanego o założenie fałszywej strony internetowej serwisu Nasza-Klasa zatrzymali dolnośląscy policjanci. Osiemnastolatek utworzył również szereg powiązanych z witryną odnośników. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Za pomocą komunikatorów internetowych wysyłał linki kierujące do fałszywej strony, na której internauci wprowadzali loginy i hasła do własnych profili w oryginalnym serwisie. Oceniamy, że udało mu się w ten sposób oszukać kilkadziesiąt osób z całej Polski - poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski.
Jak dodał, dzięki dostępowi do danych osobowych zawartych na profilu Naszej-Klasy podejrzany mógł nie tylko modyfikować dane na oryginalnym koncie, ale także m.in. dokonywać oszustw na portalach aukcyjnych. Funkcjonariusze sprawdzają także, czy 18-latek handlował zdobytymi w ten sposób informacjami lub wykorzystywał je do tzw. cyberszantażu. Fałszywa strona internetowa funkcjonowała około miesiąca.
Petrykowski zaznaczył, że szybkie wykrycie nieprawidłowości i zatrzymanie oszusta było możliwe dzięki ścisłej współpracy policji z serwisem Nasza-Klasa.
Z kolei rzecznik prasowy portalu Bartłomiej Szambelan podkreślił, że żaden operator serwisu społecznościowego, banku ani portalu aukcyjnego nigdy nie będzie pytał użytkownika o to, jaki ma login czy hasło, bo te dane znajdują się w wewnętrznych systemach firmy. Jeśli trafimy na link, które przekieruje nas do jakiegoś serwisu, należy spojrzeć, czy połączenie jest szyfrowane oraz sprawdzić, jaki mamy adres w oknie wyszukiwarki. Jako operator możemy mieć najlepsze zabezpieczenia, ale na nic się to zda, jeśli użytkownik przekaże komuś innemu swoje hasło - tłumaczy.
Podejrzany 18-latek został już przesłuchany i zwolniony do domu. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za oszustwa i nielegalne uzyskiwanie danych osobowych grozi mu do ośmiu lat więzienia.