Prokuratura Rejonowa w Chodzieży prowadzi postępowanie w sprawie potrącenia 15-miesięcznej dziewczynki. W niedzielę ojciec dziecka, 44-letni Marcin B., cofając samochód nie zauważył córki. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala w Bydgoszczy.
O wszczęciu postępowania w tej sprawie przez Prokuraturę Rejonową w Chodzieży poinformowała rzeczniczka prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Magdalena Mazur-Prus. Jak powiedziała, do wypadku doszło w niedzielę w gminie Wyrzysk w Wielkopolsce.
Marcin B., wykonując manewr cofania samochodem osobowym z podwórza posesji, nie upewnił się, że manewr ten może wykonać bezpiecznie i nie obserwował należycie przedpola jazdy, w wyniku czego potrącił znajdującą się za pojazdem piętnastomiesięczną córkę. Na skutek zdarzenia dziewczynka doznała obrażeń ciała powodujących chorobę realnie zagrażającą jej życiu.
Mazur-Prus podała, że prokurator prowadzący sprawę przedstawił ojcu dziewczynki, 44-letniemu Marcinowi B., zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia, podkreślając dynamikę wydarzeń i niezamierzony sposób działania - podkreśliła Mazur-Prus.
Prokurator w celu zapewnienia prawidłowego toku postepowania zastosował wobec Marcina B. dozór policji.
Podkom. Żaneta Kowalska z KPP w Pile powiedziała, że mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy. Dziewczynka w stanie ciężkim została przetransportowana do szpitala w Bydgoszczy.
(m)