W stanie ciężkim trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie żołnierz 6. Brygady Powietrznodesantowej. Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, mężczyzna został ranny w czasie skoków spadochronowych w podkrakowskim Pobiedniku.
Według naszych ustaleń, w czasie ćwiczeń czasza spadochronu żołnierza nie w pełni się otworzyła. A skoki oddawano z wysokości ponad 700 metrów.
W krakowskim szpitalu ciężko ranny wojskowy przeszedł dwie skomplikowane operacje.
Do tej pory mężczyzna wykonał 25 skoków.
Do podobnego wypadku doszło w polskiej armii we wrześniu ubiegłego roku. Pięciu spadochroniarzy zostało rannych podczas skoku w trakcie największych w 2011 roku ćwiczeń wojsk lądowych Dragon 11.
Żołnierze wykonywali skok w nocy, z wysokości 4 tysięcy metrów. Skakali w pełnym rynsztunku, z bronią i oprzyrządowaniem. Najbardziej poszkodowany w nich niefortunnie wylądował na trawie i betonie - miał złamaną nogę. Drugi miał pęknięcia kości, pozostali byli potłuczeni.