O szczęściu w nieszczęściu mogą mówić mieszkańcy domu w miejscowości Chełmce w Kujawsko-Pomorskiem. Nad ranem w budynek wbiła się cysterna. Na szczęście nikt nie zginął. W wypadku najbardziej ucierpiał kierowca.
Stan budynku ocenił już wstępnie inspektor budowlany z Inowrocławia. Niewykluczone, że dom będzie nadawał się do rozbiórki, ponieważ jego konstrukcja została poważnie naruszona.
Głowa rodziny, Marcin Olejnik, stara się jednak zachować resztki dobrego humoru. Kierowca wpadł na kawę, ale automatu nie było - żartuje:
Pusta - na szczęście - cysterna uderzyła w łazienkę. W pomieszczeniu obok spały dzieci, ale nic im się nie stało.
Kierowca, który z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala, prawdopodobnie zasnął za kierownicą. Obudziło go dopiero zderzenie z budynkiem.