Trzy kontenery pełne zabawek przejęli celnicy ze Szczecina. M.in. lalki, ciuchcie i klocki przypłynęły do Polski statkiem, miały trafić do hurtowni w Małopolsce i stać się zapewne świątecznym prezentem.
Wątpliwości celników wzbudził list przewozowy. Skontrolowali kontenery i stwierdzili, że plastikowe klocki i kolejki, które wyglądały jak produkty reklamowane w telewizji to podróbki.
Zarekwirowali 160 kolejek i 540 zestawów klocków. Ich wartość wycenili na prawie 200 tysięcy złotych.
Los zabawek jest teraz w rękach prokuratury, sądu i przedstawicieli firm, których produkty zostały podrobione. Klocki i ciuchcie mogą albo zostać zniszczone albo trafią do domów dziecka. Osobie, która je sprowadziła, grozi grzywna, a nawet 5 lat więzienia.
(j.)