Nie będzie w piątek wyroku w sprawie głośnego morderstwa studentki w Krakowie sprzed ponad 20 lat. Sąd zapowiedział trzy dodatkowe rozprawy.
W piątek 15 lipca sąd w Krakowie miał ogłosić wyrok ws. brutalnego zabójstwa Katarzyny Z. Śledczy zarzucają Robertowi J., że mężczyzna znęcał się nad studentką, a następnie zamordował ją i ściągnął z niej skórę. Szczątki znaleziono w 1999 roku.
Jak poinformował sąd, wyrok w piątek jednak nie zapadnie ze względu na "nieukończenie wygłaszania mów końcowych stron". Rozprawa 15 lipca została odwołana. Wyznaczono trzy kolejne: 29 sierpnia, 30 sierpnia i 5 września.
Według nieoficjalnych informacji, wyrok w tej głośnej sprawie najprawdopodobniej zapadnie we wrześniu.
Sprawa Roberta J. dotyczy jednego z najgłośniejszych morderstw w historii Polski. W styczniu 1999 roku z Wisły wyłowiono gorset wykonany z ludzkiej skóry. Badania wykazały, że to szczątki zaginionej 23-letniej Katarzyny Z., studentki religioznawstwa z Krakowa. Odnaleziono także fragment nogi dziewczyny.
Przez lata nie było wiadomo, kto popełnił zbrodnię. Sprawą zajęło się Archiwum X, do badań wykorzystano najnowszą technologię. Robert J. został zatrzymany w październiku 2017 roku.
Według śledczych, Robert J. prawdopodobnie poznał 23-latkę w okolicach Rynku Głównego. Pod koniec 1998 roku zaproponował jej wspólny wyjazd do domku na obrzeżach Krakowa, gdzie mogło dojść do zbrodni.
Po zabójstwie mężczyzna zaczął uczęszczać do kościoła Bonifratrów w Krakowie. Odwiedzał także grób zamordowanej Katarzyny Z.
Robert J. nie przyznaje się do winy. W lutym 2022 roku został skazany na rok więzienia przez rzeszowski sąd. Mężczyzna twierdził, że mundurowi znęcają się nad nim psychicznie, jednak nie znaleziono na to dowodów.