Prowadzona przez Wielką Brytanię brudna wojna przeciwko Irlandzkiej Armii Republikańskiej może mieć swój epilog przed sądem. Ponad 20 dowódców armii i policji uczestniczących w tajnych operacjach przeciwko IRA współpracowało z lojalistycznymi ugrupowaniami paramilitarnymi z Usteru. Efektem tej współpracy były morderstwa katolików.
Czy ujawnienie raportu dotyczącego nadużyć brytyjskich oficerów przysłuży się procesowi pokojowemu w Irlandii Północnej?
Raport skupia się na morderstwie katolickiego prawnika, który zginął od kul lojalistycznych terrorystów w 1989 roku. Jak się okazuje, specjalna komórka policji zajmująca się kontaktami ze światem przestępczym wiedziała o planowanym morderstwie, jednak nie uczyniła niczego, aby temu zapobiec.
Opublikowane dokumenty stwierdzają również, iż podczas sporządzania raportu przedstawicie wojska i policji działający w Irlandii Północnej robili wszystko, by zatrzeć ślady swej nielegalnej działalności. Ponad 20 teczek z dokumentami już zostało przekazanych brytyjskiej prokuraturze generalnej. Wobec winnych zostaną wyciągnięte konsekwencje.
Najnowsze rewelacje w żaden sposób nie pomogą północnoirlandzkiemu procesowi pokojowemu. Znajduje się on w głębokim impasie. Przed kilkoma miesiącami Londyn zmuszony był ponownie przejąć władzę nad prowincją. Powodem tej decyzji była działalność szpiegowskiej komórki IRA wewnątrz budynku parlamentu w Belfaście.
Foto Archiwum RMF
11:20