W różowych barwach starał się pokazać możliwości pokoju na Bliskim Wschodzie szef izraelskiej dyplomacji Szimon Peres przed dzisiejszym spotkaniem z amerykańskim sekretarzem stanu Collinem Powellem i jutrzejszym z prezydentem Georgem W Bushem. Podkreślał, że Izrael gotów jest do negocjacji z Palestyńczykami, zaś przywódcę Palestyńskiej Autonomii Jassera Arafata określał mianem "partnera pokojowego".
Przed rozmowami w Waszyngtonie Peres podkreślał, że Izrael gotów jest do negocjacji z Palestyńczykami, zaś przywódcę Palestyńskiej Autonomii Jassera Arafata określał mianem "partnera pokojowego". "Nawet jeśli popełnia błędy, wiemy, że partnerom błędy się wybacza. My też popełniamy pomyłki. Wcześniej czy później, jednak im wcześniej tym lepiej, wszyscy zdadzą sobie sprawę, iż nie ma innego wyjścia, jak tylko powrócić do stołu negocjacji" – powiedział izraelski szef dyplomacji. Palestyńczycy są jednak mniejszymi optymistami. Przedstawiciel władz Autonomii jasno dał do zrozumienia, że szanse na rokowania pokojowe z obecnym izraelskim rządem Ariela Szarona są znikome. Tymczasem w Strefie Gazy wciąż dochodzi do starć i niepokojów. Dzisiaj nad ranem 17- letni Palestyńczyk zginął, zastrzelony w wymianie ognia między Palestyńczykami a izraelskimi wojskami, które wkroczyły do obozu palestyńskiego w Rafah, w południowej części Strefy Gazy, blisko granicy z Egiptem. Buldożery zniszczyły kilka domów oraz rozjechały pola uprawne wzdłuż granicy. Źródła palestyńskie twierdzą, że kilku Palestyńczyków uzbrojonych w granaty, ręczne wyrzutnie rakiet oraz broń automatyczną stoczyło z wojskami izraelskimi zaciekłą potyczkę. Wcześniej zginął izraelski osadnik, którego samochód został ostrzelany przez Palestyńczyków w pobliżu żydowskiego osiedla Ofra niedaleko Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu. Do ataku przyznała się palestyńska islamska organizacja Hamas. W związku z tym incydentem biuro premiera Izraela Ariela Szarona wydało oświadczenie, w którym oskarża Palestyńczyków o "potworne morderstwo" żydowskiego osadnika i obarcza ich "odpowiedzialnością za wzrost przemocy". Komunikat ostrzega, że priorytetem rządu jest "zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom Izraela". W ciągu ostatnich godzin w różnych incydentach po obu stronach konfliktu bliskowschodniego zginęło 8 osób. Powstanie palestyńskie, które wybuchło we wrześniu 2000 roku, pochłonęło dotychczas ponad 500 ofiar, w tym życie ponad 400 Palestyńczyków.
10:20