Do końca sierpnia uchwalimy przepisy, ograniczające uzyskiwanie przez służby państwowe bilingów i tzw. danych teleinformatycznych - mówi reporterowi RMF FM pracujący nad projektem ustawy w tej sprawie Marek Biernacki. Tylko w ubiegłym roku firmy telekomunikacyjne przekazały służbom dane o 1 mln 382 tys. abonentów - to o 300 tys. więcej niż rok wcześniej, i najwięcej w Europie.
Kontrolę nad przekazywaniem danych powinny sprawować sądy, albo rozliczana z jej efektów prokuratura; jeśli z inwigilacji po określonym czasie nic nie wynika - powinna być przerwana - mówi Marek Biernacki. Co istotne, operatorzy przechowują przez dwa lata gigantyczną liczbę danych. Nie możemy się koncentrować na samych tylko bilingach, tylko to jest problem ze wszystkimi danymi teleinformatycznymi. Po bilingu mamy BTS-y, to co jest w komputerze... tych danych przybywa, musimy troszeczkę iść z duchem czasu, tak żebyśmy nie byli zaskakiwani przez nowe instytucje - mówi Biernacki.
O zmianę obecnych przepisów apelowali już Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych i Rzecznik Praw Obywatelskich. Marek Biernacki chce ją przeprowadzić jeszcze przed kampanią wyborczą.