W butelkach do kroplówek w szpitalu w Bielsku-Białej odkryto ślady alkoholu – dowiedział się reporter RMF FM. Prokuratura sprawdza teraz, czy podawano w nich lekarstwa.
Kilka tygodni temu u dwójki podłączonych do kroplówki pacjentów wykryto ponad pięć promili alkoholu. Śledztwo wykazało, że chorzy nie pili alkoholu. Badania nie potwierdziły też ewentualnego skażenia podawanego im preparatu.
Alkohol u starszej kobiety wykryto przypadkowo - poczuł go podczas zabiegu jeden z rehabilitantów. Wówczas w szpitalu losowo zbadano dwie kolejne osoby – jeden z mężczyzn także miał alkohol we krwi. Badanie kilkunastu następnych pacjentów niczego już nie wykazało.