MSWiA ocenia straty po nawałnicach i liczy, ile pieniędzy trzeba będzie uruchomić z rezerwy celowej. Wojewodowie jeżdżą dziś po tych powiatach, które najbardziej ucierpiały podczas wczorajszych nawałnic.
Urzędnicy sprawdzają, co komu jest w tej chwili potrzebne, jak zabezpieczyć zniszczone budynki, czym przykryć zerwane dachy, komu dać schronienie. W razie potrzeby najbardziej potrzebujący mogą liczyć na doraźną pomoc; wojewodowie – jak zaznacza szef ministerstwa spraw wewnętrznych – dysponują środkami na zasiłki i zapomogi; po 6 tys. złotych na każdego gospodarstwo domowe.
Po dzisiejszym rekonesansie urzędnicy będę meldować Grzegorzowi Schetynie, jakie są poważniejsze straty. Na początku tygodnia minister ma już wiedzieć - ile pieniędzy przeznaczyć na ich pokrycie z rezerwy celowej.
Według ostatnich danych 3 osoby zginęły, a 34 zostały ranne w wyniku niedawnych nawałnic. Największe zniszczenia są w trzech województwach: opolskim, śląskim i łódzkim.